Daj mi o świcie doznać łaski twojej, bo tobie ufam! Wskaż mi drogę, którą mam iść, bo ku tobie podnoszę duszę moją! Ratuj mnie od nieprzyjaciół moich, Panie, do ciebie się uciekam!
Psalm 143,8-9
Opisane zdarzenie miało miejsce w Ameryce Południowej. Pewnej nocy pies rodziny Perez zaczął głośno ujadać. Wszyscy natychmiast się obudzili. Wiedzieli o tym, że bojownicy ukrywali się w pobliżu wioski. Poprzedniego wieczoru kilku z nich szantażowało ich, zabierając pieniądze. Pełne strachu dzieci uczepiły się swych rodziców. Usłyszeli kołatanie do drzwi i szorstki głos: „Otwierać!“. Ojciec rodziny otworzył, a cztery osoby weszły, popychając jego i najstarszego syna, by stanęli pod ścianą. „Daj nam swoje pieniądze“ – rozkazali. „Wszystkie zostały już zabrane“ – odpowiedział Perez. „Więc będę musiał cię zabić“- stwierdził krótko i bezlitośnie przywódca.
Nagle jedna z małych dziewczynek podeszła do niego i powiedziała: „Ja pójdę po moją skarbonkę, proszę pana“ – i poszła. Zanim przywódca zdołał zareagować, wróciła z kilkoma małymi monetami, które wcisnęła mu w rękę. Przez moment była cisza. Potem ten człowiek nachylił się i pocałował małą. Czterej mężczyźni cicho wyszli z domu. Kiedy drzwi za nimi się zamknęły, cała rodzina upadła na kolana, a ojciec podziękował Panu za cudowne ocalenie.
Bóg ma wiele sposobów czynienia cudów nawet w dzisiejszych czasach i nawet w najbardziej zdawałoby się niesprzyjających okolicznościach. Dlatego zaufajmy Mu całkowicie!
Czytanie na dziś: Ez. 43,1-12 · Ps. 144,1-15